Oj praca w Mc Donladzie to nic fajnego..
W szczególności gdy pracują tam na prawdę wstrętni ludzie...
A jeszcze gorzej, gdy i goście są wstrętni i bez jakiejkolwiek esencji epatii..
No, ale wracam do domu...
I spędzam od dziś miłe wieczory z śpiącą szczurzycą ... ;)
Myśląc jak pokonać te wszystkie sprawy, by doszły tam gdzie sobie wymierzyłam cel..
Przecież po coś to robie.. ?
Prawda?...
Bo przecież człowiek jest odpowiedzialny za to co oswoił..