ciężko jest... dziwnie jakoś.
Nienawidze niedomówień miedzy nami, ciszy, pretensji, nierozumienia.
Bywa tak, że gdy dużo dajesz, a w zamian nie dostajesz tak naprawdę nic,
budzisz się pewnego dnia i stwierdzasz, że jest Ci bez różnicy.
Nie chcę już tego. Chce juz tylko momentów,
do ktorych za wszelka cene bedziemy chcieli wracać.