Tak, znowu Sabder mi się patrzy w ekran, także pewnie nie napiszę w całości tego, co bym chciała.
3 dni przed końcem roku zdaję sobie sprawę z wielu ważnych rzeczy, niestety nieodwracalnych.
Rozmowy z przyjaciółmi - polecam, V.
Podziękuję teraz osobie, która nawet tu nie wejdzie, a jak wejdzie, to nie zrozumie po polsku... ale dziękuję Adriano :)
Jutro zamierzam wybawic się na ostatnim "party hard" :D
Zdałam wszystko - jest mega.
Sandra dostała plakat "Keep calm, you can still marry Harry". Jestem po prostu boska w dawaniu prezentów :3
Mogę zdawac hiszpański na maturze. Więc chyba zostaję w tej samej szkole. To nadal zależy od pewnej mało istotnej osoby :)
"Fight for your man" she had said. "Which one?" I asked.
LONDON 7 days