Przez całe te wakacje nie robie kompletnie nic! I mnie to zaczyna wkurzać.

Bo pomijając to, że mam moje słońce przy sobie, to wkurza mnie że nie wyjeżdżam : <

Zawsze mnie przez 2 miesiące nie było. Tutaj polskie morze, potem góry, wyjazd do Włoch, na kilka dni

jeszcze gdzieś za granice a potem kempingi ze znajomymi. Teraz odpuściłam. Zleciał MIESIĄC wakacji a ja w domu.

Z resztą wszyscy marudzą, nikomu się nic nie chce, śpią do 15 i potem nawet dnia nie ma żeby cokolwiek zrobić!

Chcę iść na rower to sie nikomu nie chce, tylko by pili albo dupy przed komputerem trzymali!

Pojechałabym gdzieś, ale skończył mi się bilet miesięczny :/

Nie wiem co dzisiaj jeść, rzygam już tym białkiem, nie wiem co sie dzieje..

Zawsze bardzo dobrze znosiłam dukana. Jak nie będzie efektów po tych 5 dniach to się ładnie wkurwię. : )

Muszę dzisiaj robić tabelkę z lekturami dla mojego faceta, który cudownie nie zdał matury z polaka : D hahh

Jestem ciekawa ile mi to zajmie.. Autor, tytuł, epoka, rodzaj literacki i małe streszczenie.. UGHHHH