jeden dzien w szkole a ja mam juz dosc :( ogolnie sprawy ida w kierunku wprost proporcjonalnym do mojego pecha ale gdyby nie jedna sprawa to happy end, z reszta co ja sie bede przejowac :) teraz skype z Chudziakiem , wczesniej dwor wiec jakos to zlecialo ;) kocham moja dupcie :***