encantadoo Trzymam kciuki żeby juz było tylko z górki ;) a spacery to jak najbardziej z Pawełkiem tylko. też bym chciała pobyc teraz w górach i pooddychać tamtejszym powietrzem. ale póki co jestem albo w proszowicach, albo w niegardowie, żyję praća i miłścia i trochę już agh.
a na studia napewno się dostaniesz, zobaczysz;)
moja Inka też juz dwa razy miała małe, żałuj, że nie mogłaś zatrzymać ich chociaż na kilka tygodni. takie małe szczeniaczki są naprawdę przeeekochaneeee;) ja za moimi tesknie nadal, choć teraz to już duze psiory ;) ale Twoje napewno trafią w dobre ręce;)
udanego weekendu Kochana i uśmiechu na twarzy;*
stuffy tak przez nieuwagę się zapisałaś na wieczorowe tak ? nie dało rady się juz przeniesc na zaoczne ?kurcze szkoda ,szkoda ,bo widziałam na pb jak się cieszyłaś.. a co do mnie składałam na psychologie ale się nie dostałam [na wieczorowe może bym sie dostała ale nie składałam] i wybrałam matmę ,ale generalnie chciałam dzienne , bo w domu bym nie wytrzymała..