Dzisiejszy dzień zaliczam do dni całkiem dobrych.. Trochę odpoczęłam dziś od wszystkich i od wszystkiego chyba tak naprawdę od dłuższego czasu potrzebowałam pobyć tylko z najbliższą rodziną. Szkoła i to wszystko za bardzo mnie przerasta, ale mimo tego daj sobie rade. Ogólnie dziś byłam z rodzicami w drawsku u babci w sumie to było całkiem okej mój wujek jest zły xd powiedział ze jestem słaba :c jezu jaki hejt wgl.. jak zawsze mówię babci, że zobaczymy się za trzy lata o ona, że ja oszalałam no może trochę, ale jakoś nie śpieszy mi się tam jeździć. Następnie pojechaliśmy na cmentarz do dziadka, jak zawsze, kiedy widzę jego grób jest mi cholernie przykro, bo nie mogę go poznać jezu smutno normalnie, ale nie ma, co rozpaczać, bo to i tak nic nie da. Dużo dziś myślałam o tym wszystkim i mimo tego ze tak się boję tego, co będzie odważę się może i później mogę żałować, ale wiem, że trzeba uczyć się na błędach. Obejrzałam przepis na życie jezu jaki Jeży jest kochany dla tej Ani :c pozazdrościć takiej miłości. Słucham sobie właśnie muzyki no i zaraz będę ćwiczyć. Jutro mam spoko lekcje wiec raczej nie będę musiała się nic uczyć tylko odrobię lekcję i pójdę spać.