Siemka mychy!
Co tam u was? U mnie w sumie nie najgorzej. Chociaż zaraz muszę uczyć się chemii, ale zanim zacznę, zrobię jeszcze ćwiczonka żeby mieć już z głowy. I lekka kolacyjka. :) Strasznie mega się wczoraj ucieszyłam i zmobilizowałam, bo kiedy stałam na przystanku z kumpela, powiedziała mi że widać że schudłam, a najbardziej z nóg! To był pozytyw dnia! <3 jak miło że niektórzy zauważają to co robię!
Poza tym mam naprawde wspaniałe koleżanki. Postanowiłyśmy razem nie jeść nic słodkiego, w 3 osoby. Najpierw wytrzymać do niedzieli, gdzie można przekąsić coś dobrego, a potem już do świąt. :) ale damy radę, jesteśmy silne! W dni wolne po świętach dam moje zdjęcia porównawcze sylwetki, oraz zrobię wymiary itp. Może spróbuję oszacować ile miechów odchudzania mi jeszcze zostało. To dopiero początek, ale już nie mogę się doczekać efektów końcowych! ^^
B i l a n s
ś: płatki z mlekiem
IIś: grahamka z wędliną + 3 wafle ryżowe
o: rosołek
p: sernik
k: ?
A k t y w n o ś ć
abs, boczki Tiffany, 5min trening nóg, mel b nogi i pośladki
Listopad b e z s ł o d y c z y
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30
Kupiłam sobie dzisiaj w skelpiku szkolnym wafle ryżowe zamiast słodkiego. Mimo to zjadłam po obiadku sernik babci niestety. Ale już się kończy, więc nie ma tragedii. :)
A wy lubicie wafle ryzowe? :)