pragnę, bym mogła uchwycić szczęście i zamknąć je w szczelnym słoiku. Tak by już nigdy mi nie uciekło, tak, że gdy go znowu zapragnę, było tuż obok. Mogłabym je wówczas wydobyć i roztoczyć nad sobą niczym świetlistą aureolę.
Marzę, by szczęście zostało moim przyjacielem, bym zawsze, nawet w najtrudniejszych chwilach, mogła na nie liczyć, by mnie wspierało i ciągnęło w górę, gdy będę spadała w dół.
Ilekroć ciebie już miałam tak blisko, ilekroć muskałeś moje policzki, zaraz rozpływałeś się niczym cudowny sen. A ja wciąż odnowa ciebie szukałam i niezmordowanie wierzyłam, iż kiedyś zoztaniesz ze mną nazawsze.
Jednak po tylu próbach człowiek traci wiarę i nie spodziewa się spełnienia, toteż i ja zaprzestałam gonitwę za tobą. Bo czym ty jesteś? Chyba marą senną, którą sama wykreowałam.
Jesteś moim szczęściem, którego nigdy nie było...
46 days to the end...
87 days to coming to my love Great Brytain...
Inni zdjęcia: 12.05 itaaan237. oishiionigiriFilmy pati991Ja pati991Widok z okna wswieciezdjec... maxima24... maxima24... maxima24:) nacka89cwa... maxima24