hey sorki, że znowu zaniedbałem pb i mnie na nim nie było uuu dłuuugo...
ale to jakoś tak wyszło...
hm pomyślicie sobie, że skoro taki długi czas się nie odzywałem to pewno dużo się u mnie działó, hm otóż wcale nie, bo działo się niewiele, szkoła szkołą i jeszcze raz szkołą, a po niej spanie
w tatmtym tygodniu na jakieś zakupki się wybrałem rodzinke odwiedziłem we Wrześni hm akurat wyjątkowo ciepły dzionek był to i dziewcząt sporo było
nawet w weekend nie zabalowałem, bo spędziłem go w domu, bez imprez, jedynie autkiem poobczajałem co słychać na okolicach
a fotka hm robiona pare dni temu w autku nad jeziorkiem co tak zimno było brrr
hm a w szkole kaszana hm męczę się, bo widzę kogoś kogo i chce i nie chce widzieć, hm taka ambiwalencja... bo nie chce żywić ciągle urazy i chce być dl atej osoby miły normalny kolega i tyle, podobno ona też by tego chciałą, ale chwilami nie potrafie, bo dopada mnie taka agresja, że szok aż sam siebie nie poznaje chwilami, mówie słowa, których nie chce mówić w jej kierunku aj sam siebie nie rozumiem, gryze się ze sobą bo sam nie wiem jaki powinienem być a jaki chce tak naprawde być
z niektórymi rozmawiałęm o tym więc są wtajemniczeni...
ale cóż muszę dać rade i dam, tylko nie wiem jeszcze kiedy to nastąpi, ale chce, bo już nie moge dać rady, w tamtym tygodniu to szału dostawałem poniszczyłem trochę rzeczy poraniłem sobie pięści od uderzania we wszystko... ech fatalnie było... wiem pamietam przecież, że zacząłem nowy rozdział życia więc muszę dać rade i dam przecież będzie kiedyś dobrze, ale teraz nie jest i nie wiadomo kiedy tak się stanie... sam nie wiem czego chce... czas pokaże jak to wszystko się ułoży... nie chce żywić urazy za tamto co mi zrobiłą, ale chwilami nie panuje nad sobą i myśle i mówię coś czego bym tak naprawde nie chciał mówić ani myśleć... ech muszę walczyć sam z sobą
ale koniec smutania rozumiecie ma być dobrze i muszę do tego dążyć całymi siłąmi, któe posiadam, a zostało ich niewiele...
"Nie wchodź łągodnie do tej dobrej nocy, musisz się buntować gdy światło Cię mroczy"
będę sobie to zdanie powtarzał, bo ciemność mnie nie może pochłonąć zbuntuje się i nie dam pokonać!!!
dzięki wszystkim za zrozumienie, za to że są (ci prawdziwi)
i wybaczcie, że takie zaległości porobiłem ale nadrobie i pokomentuje wam... hm nie gniewajcie się na mnie no
pozdrowionka dla prawdziwych a buziaczki dla słodkich dziewczyn
PeAcE