Ułożyłam plan A - plan B nie istnieje,
Cokolwiek ma się wydarzyć, że nie wypali nie wierzę,
Zbyt wiele poświęciłam, od lat grałam szczerze,
jeden-sześć mam na karku, jeden-jeden na papierze,
Dzieci brak, na razie czekam na monetę,
Plan na to życie mam na bank skuteczny
Jak nie wypali wyciągnę z zawleczki bezpiecznik.
Przekroczyć limit, grać o radość dalej,
Być zawsze krok przed nimi, bo czas nigdy nie staje.
Podobno strach ma wielkie oczy, nie wiem wiele o strachu,
Gdy przechodzi obok mnie, patrzy w ziemię jak lamus.
Nie mam zamiaru umierać, nie przestaję oddychać,
Nie boję się śmierci, bo nie boję się życia!