Siemanko w poniedziałek, oficjalnie pierwszy dzień ferii!
Zajadam sobie od rana krówki, mniam, słodkie lenistwo. Mama właśnie poszła na łowy, więc zaraz będę miała jeszcze więcej JEDZENIA :3
Plany na dziś? Miałoo być kino z Zuzikiem i Tatolką, ale mama wyciąga mnie na drobne zakupy i do Starbucksa, mniam, pycha. A oprócz? Pewnie odwiedze bibliotekę, jak zwykle pełną dzieciaków i wpożyczę trochę książek. A tak poza tym chciałąbym Wam podziękować, ten photoblog został założony wczoraj, a odwiedziliście go już pół tysiąca razy! Wielkie dzięki!
Zaraz dokańczam oglądać film The Perks of being a Wallflower, przecudny, z Emmą Watson i Loganem Lermanem, mmm! Każdego namawiam do obejrzenia, film powstał na podstawie książki pod tym samym tytułem (w Polsce tytuł to ''Charlie'') którą lecę wypożyczyć z biblioteki :> Ogólnie leniwy poniedziałek się zapowiada, jestem na nogach od 3 godzin i nadal w piżamce :> Zarezerwowałyśmy z mamą bilety na Deszczową Piosenkę i teraz nie pamiętamy, które mamy miejsca :D
Dobra, wiem, że notka krótka, ale chcę dokończyć oglądać film i jeszcze zdąrzyć do biblioteki.
Sayonarae