Takie jakieś pierwsze z brzegu :D mam trochę tego, więc po kolei.. na szczęście na niewielu jestem ;P
Wiem,wiem.. tęskniliście. :) Przykro mi,ale ja wcale. :D
Nie miałam ochoty tu wracać, do monotonii, do problemów i waszych żali. ;)
Ale cóż, wyboru nie było i oto jestem. :D
Kołobrzeg zachwycający. ;) No i towarzystwo fajne ! :)
Główna atrakcja- jeżdżenie na taczce. :D
Jestem mistrzynią w robieniu sobie wstydu. :D
Ale jak ktoś ma takie oczy.. to warto z siebie idiotkę zrobić. :D
i ogólnie, źle mi,że tu znów jestem. :) ale jak się nie ma co się lubi.. ;)
Dziękuję Franusiowi za komitet powitalny na dworcu. ;*
I tym, którzy pamiętają.. zawsze,niezależnie od tego,jak jest. ;)
'Tak jak wieżowiec potrzebuje windy..' ;*