Dziękuję za zakwasy na brzuchu.. Pyza. Wczorajsze zdarzenie objeło mnie szokiem. Wole do tego nie wracać ... Ważne że sie w miare układa, nie zepsujmy tego. Nie mam dość czasu... trzeba sie zorganizowac wkoncu. "Zapóźniony opłon" Pyzy , bezcenny, oraz "Lew mi kreci" Pauliny. Dzien jak najbardziej udany.
"God knows what is hiding in this world of little consequence
Behind the tears, inside the lies
A thousand slowly dying sunsets
God knows what is hiding in those weak and drunken hearts
I guess the loneliness came knocking
No one needs to be alone, oh save me"
Nie zawracaj sobie głowy przyszłością, która nie nadeszła.
Żyj teraźniejszością, i spraw, żeby była warta wspomnień.