Hej wszystkim.
Ten photoblog ma być dla mnie głównie motywacją do wywiązania się z mojego jednego z najważniejszych postanowień noworocznych. Mam tu na myśli przejście na weganizm. Przyznam się szczerze, że nie jadłam mięsa najdłużej 2 miesiące, miałam też kilka krótszych prób, ale wszystkie skończyły się fiaskiem. Szczerze też przyznam, że wiem z jakiego powodu. Z lenistwa. Mieszkając z rodzicami i mając podane dania (głównie mięsne, typowa "dieta" polska..) przez mamę właściwie pod sam nos trudno jest się zmobilizować i wziąć się w garść i zacząć coś gotować na własną rękę. Uwierzcie mi, że moja mama nie dałaby się przekonać, żeby obiady robić albo tylko w wersji "bez mięsa i produktów odzwierzęcych", albo i taką, i taką. Trudny z niej człowiek, ale nie dziwię się jej i staram zrozumieć.
Na weganizm chce przechodzić stopniowo. Dlaczego? Odpowiedź prosta- na pełny weganizm w tej chwili nie pozwala mi mój brak umiejętności kulinarnych (na prawdę, nie przesadzam.), ale chcę się teraz uczyć powoli i stopniowo gotować dania wegańskie. Poza tym nie chcę się zniechęcić, a znając moją miłość do nie-wegańskich słodyczy i przekąsek- byłoby to nieuniknone.
Mój pierwszy target to:
jedzenie na śniadanie owsianek z owocami (oczywiście na mleku sojowym, ryżowym lub migdałowym) oraz ograniczenie spożywania przekąsek typu czekolada (o zgrozo!) oraz chipsy. No i oczywiście niejedzenie mięsa, produktów z zawartościa koszenili oraz żelatyny.
Może jest tutaj ktoś kto chciałby się nawzajem wspierać? Niekoniecznie musi to być osoba chcąca przejść na pełen wegetarianizm, ale nawet chcąca zmienić (nawet niby w mało znaczący sposób- ale na lepsze) coś w swoim odżywianiu? Ja nie gryzę i byłoby mi niezmiernie miło mieć jakiegoś "towarzysza" :)
Trzymajcie się wszyscy!
Asia