Wierszyk ten ma juz z 4 - 5
lat ....a zdjecie wykonalam rok temu na pewnym wzniesieniu do ktorego kocham wracac 
Stoję sama wśród głuchej ciszy
Moje myśli umierają razem z miłością
A przecież ona miała być nieśmiertelna.
Tylko jego uczucie trzymało mnie przy życiu
Dlaczego to, co najpiękniejsze zawsze znika,
albo nie pojawia się wcale
A to, co złe zostaje nie dając o sobie zapomnieć
Mówią ze wiara czyni cuda
Nieprawda
Ja też wierzyłam, lecz już w nic nie uwierzę.
Moje usta umierają bez Twych pocałunków
Ciało rozpada się bez dotyku twych dłoni
Wróć, nie chcę być sama
Pokochaj-chce uwierzyć
Pocałuj-chcę by me usta ożyły
Dotknij mnie-chcę znowu być soba