Gdyby chaos porównać do błyskawicy, to spotkania z Tobą są jak stanie na szczycie góry w metalowym pancerzu podczas burzy z piorunami.
Poznali się któregoś dnia, przypadkiem.
Ich spojrzenia spotkały się na chwilę.
Z czasem nie mogli oderwać od Siebie wzroku...
On, zostawił dla Niej dziewczynę.
Ona, poświęciła dla Niego wszystko.
Było pięknie, spędzali ze Sobą każdą wolną chwilę.
Razem się cieszyli, razem trwali w smutku.
On kochał Ją, ona kochała Jego...
Niestety, pewnego dnia powiedział Jej:
-Wiesz, nie mogę z Tobą być...
-Dlaczego? Co się stało? Czy coś zrobiłam źle?
-Nie mogę, bo...-jego głos zadrżał, spuścił głowę, nie mógł spojrzeć Jej w oczy.
I choć rozerwał jej wtedy serce, odparła:
-Dobrze, rozumiem...
Wrócił do tamtej.
Choć myślami całe życie był przy Jednej.
Spotkali się któregoś dnia, przypadkiem.
Tak jak kiedyś.
I choć minęło już tyle lat,
w Jego oczach nadal widać było ten żar,
patrzył na Nią tak jak zawsze,
patrzył na Tą, którą kiedyś przypadkiem pokochał...
...i kocha nadal.
Bo życie zmusza nas czasem do podążania drogą,
Której nigdy byśmy sami nie wybrali,
I podejmowania decyzji,
Które sprzeczne są z naszym rozumowaniem.
"I know now just quite how
My life and love might still go on
In your heart and your mind
I'll stay with you for all of time"