https://www.youtube.com/watch?v=y71MOsNNAIk
Daj mi powód bym się podniósł.
Kolejna porażka, ale to wszystko chyba na tym właśnie polega, co?
Tak musi być.
Mehh, po co mi to dorosłe życie, studia, mężczyzna i inne bzdety?
Taka kolej rzeczy, inni tak mają, my, reszta też tak powinniśmy mieć.
Wtedy coś znaczymy.
Kimś jesteśmy.
a teraz tak poważnie.
w sumie każdy marzy aby móc sie do kogoś przytulić, wygadać.
Patrzymy na to wszystko wkoło i my też tego zaczynamy potrzebować
Ale.
No właśnie ale...
nie mówimy o tym głośno
po chuj?
Zamiast coś z tym zrobić, kryjemy sie jak myszki pod miotełką,
siedzimy w domu
piszemy te smęty.
Jebać to.
Może powiedz co jest ze mną nie tak?