photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LISTOPADA 2013

#235

 Wiesz co.. posłuchaj mnie teraz ok? I błagam nie przerywaj mi. Chcę mieć juz to za sobą. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi tak? wydawało się, że nic nie zdoła się nas rozdzielić. Byliśmy jak balon i powietrze. Balon bez powietrza nie przeżyje. Byliśmy zrzyci. Przypomnij sobie wszystkie dobre chwile, było ich większość. Przypomnij sobie wygłupy zimą, co za każdym razem kiedy podchodziłeś to ja siadałam by się nie wywalić, kiedy tarzaliśmy się w śniegu, jak szliśmy do lasu. Przypomnij sobie wakacje, kiedy tańczyłeś z pieskiem, kiedy bawiliśmy się w chowanego, kiedy w 6 osób oglądaliśy u mnie film, kiedy zrzucaliśmy się z łóżka aby zająć miejsce przy ścianie. Przypomnij sobie nasze spotkanie, nasze pierwsze spotkanie. Pamiętasz jak to było? Jak graliśmy w siatkówkę? Jak nosiłeś jeszcze okulary? Jak miałeś krótkie włosy? Jak rozciąłeś sobie stopę i biegłam po chusteczki i sama się poślizgnęłam? Pamiętasz to? Pamiętasz jak mi uratowałeś życie? Gdyby nie Ty wtedy, pod górką udusiłabym się. Nie wyszłabym stamtąd. Pamiętasz jak byłam w szpitalu i cały dzwoniłeś do mnie i pytałeś się co tam i jak się czuję? Pamiętasz jak w wakacje się umawialiśmy aby wyjść na dwór a ja nie mogłam bo miałam gips na nodze to mówiłeś, że to nie szkodzi. Pamiętasz jak siedzieliśmy całymi dniami u mnie na schodach? Pamiętasz jak się oboje cieszyliśmy jak się zobaczyliśmy jak wróciłeś z Włoszech? Pamiętasz jak specjalnie o 22 w wakacje wybiegłam z domu tylko dlatego abyś mnie przytulił i poszłam z powrotem do domu? Pamiętasz jak wyszłam od byłej przyjaciółki z płaczem i poszłam od razu do Ciebie a Ty jedyne co zrobiłeś to mnie przytuliłeś? Bo tego potrzebowałam. PAMIĘTASZ JAK MI OBIECAŁEŚ, ŻE NIE JESTEŚ TAKI JAK INNI I, ŻE MNIE NIE OLEJESZ? POWIEDZIAŁEŚ, ŻE MAM CI ZAUFAĆ I TO ZROBIŁAM. Nie wiem czy żałuję.. jeżeli mam myśleć mózgiem to tak żałuję, bo teraz cierpię. Ale jeżeli mam myśleć sercem, to zaufanie Tobie było najlepszą rzeczą jaką mogłam kiedyś zrobić. Nie ufałam już nikomu, myślałam że to koniec wiesz? koniec mnie. Gubiłam się w własnym życiu. Nagle..7 sierpnia 2011 roku poznałam chłopaka, który odmienił moje życie. Nigdy bym się tego nie spodziewała wiesz? nigdy. Przyjaźń z Tobą nauczyła mnie wielu rzeczy.. aby nigdy nie wierzyć w plotki, że nie wszyscy ludzie są tacy sami, że nie mogę się poddawać bo jednak jest ktoś na świecie kto mnie potrzebuje. Było wszystko pięknie i cudownie, żyliśmy jak w bajce. Do czasu.. świat zaczął się zmieniać, rzeczy zaczęły się zmieniać, my zaczęliśmy się zmieniać. Pamiętam to jakby było wczoraj jak płakałam gdy się przeprowadzałam dalej ale jednak to samo miasto, i jak mnie pocieszałeś. Jak dzwoniłeś do mnie wieczorem i się pytałeś jak się czuję. Czułam się źle ale i dobrze. Bo miałam Ciebie. Wiele razy myślałam co by było gdyby.. nigdy nie mogłam sobie tego dnia wyobrazić. Tego dnia kiedy to wszystko się kończy. Już wiem jak on wygląda. Jest szary, ponury, smutny. Tak jak żyłam w tym dniu. Ufałam Ci ponad wszystko i ufam dalej. Wiem jaki jesteś naprawdę, wiem, że to co teraz piszesz, to jak się zachowujesz to przejściowe. Wiem, że nie jesteś sobą. Ty tak nie myślisz. Poznałam Cię całkiem innego, więc wiem jaki jesteś. I wierzę w to. Wierzę jak idiotka, że zmienisz się. Nie zamierzam lizać Ci dupy i wskoczyć w ramiona gdy wyjątkowo powiesz, że przepraszasz bo to denne słowo tutaj nic nie zmieni. To tylko słowo. Ja chcę czyny rozumiesz? Nie chcę Ciebie.. chcę mojego przyjaciela z powrotem. Byłam dla Ciebie zawsze. Zawsze jak coś chciałeś od pewnego czasu. Pisałeś ostatnio do mnie jak coś chciałeś, jak miałeś problem. To boli wiesz. Nie wiesz jak to jest być rzeczą... osobą do pocieszenia. Osobą która załatwi Ci lajki. Nie wiesz bo masz idealne życie. Masz dziewczyne za którą oddałbyś życie, rozumiem. Ale co z przyjaciółmi? Możesz teraz wybierać... wybierz sobie jak chcesz żyć. Nie jesteś dzieckiem. Już możesz wybierać bo wiesz co to życie. Wybierz czy chcesz żyć z swoją dziewczyną i przyjaciółmi naraz nie olewając ich, i nie raniąc nikogo. Czy tylko z swoją dziewczyną i raniąc wszystkich. Nie widzisz tego? Ja i inni cierpimy najbardziej. Tego chcesz? Byliśmy Ci najbliżsi. Rozumiem, że masz ją ale nie jesteście dorośli... zerwiecie jeszcze. Napewno. I co wtedy? Będziesz sam. Sam jak palec. Bez nikogo. Bo wszystkich olałeś. Wszyscy mieli już dość latania za Tobą i lizania Ci dupy i przepraszania Cię bo Ty nie możesz wyciągnąć ręki i dopuścić do siebie tego co robisz. Zawsze podziwiałam Cię za to, że walczysz z swoimi wadami.. teraz już tego nie robisz. Jak byłeś idealny tak teraz jesteś nie do zniesienia. Przepraszam, że to mówię ale taka prawda. Spójrz na to co robisz... tracisz wszystkich. Mam Ci to przeliterować? T R A C I S Z  W S Z Y S T K I C H. Zrozumiałeś? Nie widzisz świata poza Twoją dziewczyną. Bardzo ją lubię ale to jest chore. Nie widzicie świata poza sobą, a co z osobami które Cię kochają? Oni już się nie liczą no nie? Nikt oprócz niej się nie liczy. A co jak się z nią pokłócisz? do kogo napiszesz? do nowych przyjaciół? Których też olejesz? 3 lata przyjaźni... rób co chcesz chłopie, ja nie zamierzam popierać Twoich błędów. Dlacczego? Bo byłam Twoją PRAWDZIWĄ przyjaciółką, która da Ci kopa w dupę i Cie ogarnie. A nie taka co będzie Ci cały czas lizała dupę i popierała to co robisz źle. Musisz się zmienić jeżeli nie chcesz się stoczyć. Jak patrzę teraz w Twoje oczy to nie widzę Ciebie.. widzę całkowicie obcą osobę. Widzę kogoś złego, kogoś bez serca. Jak kiedyś patrzałam w Twoje oczy to mogłabym się w nie gapić godzinami. Byłeś jedyną osobą, której za każdym razem gdy coś mówiłam patrzałam w oczy a nie wędrowałam po całym ciele i wszystkim innym unikając kontaktu wzrokowego. Dlatego bo wiedziałam, że mi pomożesz zawsze, wiedziałam, że zrozumiesz, widziałam w nich osobę, którą zawsze chciałam mieć. ZAWSZE. Straciłam tą osobę, odeszła ode mnie wraz z częścią mojego serca. W moim sercu będziesz na zawsze wiesz? Nie ważne jakie gówno zrobisz, jaki błąd popełnisz, na zawsze będziesz.. bo za bardzo w Ciebie wierzę. Nazwij mnie idiotką bo pisze Ci, że czuję się olewana.. powiedz, że mi nie ufasz, powiedz, że nie znam się na ludziach i że wierzę w plotki tylko dlatego, że nie masz argumentów już. Wiesz doskonale, że to co Ci napisałam to prawda. Wiesz o tym. Ale nie potrafisz się przyznać. Nie tak jak kiedyś. Musisz walczyć z swoimi wadami a nie unikać je i przed nimi uciekać. Serio, chciałabym się pogodzić i to nawet nie wiesz jak.. ale nie chcę na siłę. Nie chcesz się już przyjaźnić to nie, zrozumiem, ale przemyśl to. Bo wiem, że będziesz mnie potrzebował. Nawet sobie nie zdajesz z tego sprawy. Nie licząc Twojej dziewczyny.. komu teraz możesz wszystko powiedzieć, co jak się pokłócicie, komu się wyżalisz? znajdziesz sobie na szybkiego nowych przyjaciół? to jest nie fair. Boli mnie to? i to nawet nie wiesz jak.. boli tak mocno, że płaczę wiesz? doprowadzasz mnie do płaczu. Jeżeli tego właśnie chciałeś to udało Ci się! gratulacje! Jeżeli chciałeś to aby mi na Tobie zależało to też gratulacje! Zależy cholernie. Ja zawszę będę czekała na Ciebie i nie zastąpię Cię nigdy nikim innym. Ale przyjdź dopiero wtedy kiedy napewno wszystko zrozumiesz, a nie dlatego, że nie masz komu się wyżalić ok? Bo nie wiem czy wiesz ale ja też mam uczucia. Kocham Cię jak brata, jak rodzinę. Dla mnie zawsze będziesz najlepszym przyjacielem."

 

http://ask.fm/TalaSt

Komentarze

addictivesubstance Świetne zdjęcie :)
+ klikam fajne i liczę na rewanż : )
03/11/2013 16:49:22

Informacje o sonelia


Inni zdjęcia: #birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114