Otóż mam już 2 karuska w stawce :D Z racji nawału rekreacji, Sońkę na maneżu sobie odpuszczam i zabieram się za tego boraczka:D Ogólnie ostatnio czas leci przez palce niesamowicie. Santi coraz większy:) I Jitte też ma teraz przechlapane, ale musi być tylko lepiej. 