Element na strone www.
Wiem, jest do dupy. Jak wszystkie inne moje prace. Kużwa, jest 4.30 w nocy, nie spalam jeszcze, ale zaraz pójdę pewnie w pizdu.
Wiecie, mam konto na DIGART.PL - i po raz kolejny się zastanawiam po jaka cholerę. Kochane ludziki tam skutecznie zniechecają mnie do jakichkolwiek działań artystycznych. Wiem kuźwa że nie jestem żadną artystką czy czymś podobnym, ale cholera szlag człowieka trafa jak za każdym razem słyszy, że jego prace są beznadziejne, albo nawet moderatorzy ci je usuwaja bo twierdzą że w pracy nie ma walorów artystycznych. Kij im w oko :/
Ja wysiadam. Mam dosyć psia mać. Tyle nocy, tyle niezliczonych godzin nad ksiażkami, tonami papieru i ołówkiem idzie na marne. No i po co, do jasnej cholery, po co to komu? Nie widzę żadnych postępów.
Pytanie na dziś - kiedy wreszcie zrobię coś w życiu porządnie na tyle bym była sama z tego zadowolona???
Chyba kuźwa jestem skazana na wiecznie niezadowolenie :/
Kocham Was penisy :* Tylko dla Was żyję :)