eh , gdy jesteśmy razem wciąż się kłócimy , gdy jesteśmy znajomymi.. jest do rany przyłóż. Co to ma znaczyć?
Nie wiem.. Wiem ,że mnie kochasz więc dlaczego nie potrafisz w końcu się ogarnąć i pokazać mi jak bardzo Ci zależy nie chodząc do baru i nie pijąc? Czy tak dużo wymagam?
wiem , nie zawsze mam dla Ciebie czas , nie zawsze mam ochotę wyjść..
ale dlaczego zaraz po spotkaniu ze mną biegniesz do baru ? To dla Ciebie priorytet?
Ja mam inne perspektywy na życie.. mam inne plany.
Tak , Ty nie planujesz.. Ty żyjesz chwilą. Ja tak jednak nie potrafię..
I wiesz co? Mam dość ciągłych zmian siebie , by Tobie było lepiej , wiesz? Choć raz Ty mógłbyś coś w sobie zmienić..
Ja już mam dość naprawdę.
Nie wiem po co to pisze , przecież i tak tego nie przeczytasz? A może kiedyś.. Kiedyś wejdziesz na tego photobloga i zobaczysz co mogłeś mieć , zrozumiesz ,że to bardzo mnie bolało..
starasz się tylko wtedy gdy mam Cię w dupie i mam wyjebane.
Nie , dziś nie jestem smutna ! Dziś mam całkiem dobry humor , po prostu taka refleksja mnie naszła by napisać kilka zdań o tym jak teraz jest między nami.. Ty masz swoje życie , ja swoje.. Chyba nie da się tego połączy w jedność.
Ostatnie dni ferii.. weekend zapowiada się nieźle :) Możliwe ,że zawitam w Janikowie :)
Dziś dziwny dzień , nic specjalnego nie zrobiłam , a jednak jestem tak jakby zmęczona.
Cóż więcej?
Pozdrawiam wszystkich czytających te moje 'wypocone mądrości' !