Usiądziemy na tych ich skórzanych, zadbanych fotelach. Posadzą nas naprzeciwsko siebie, byśmy mogli sobie patrzeć w oczy. Powiedzą Ci, że dawno mnie nie widziałeś, zapytają, czy chcesz porozmawiać. Ty zaczniesz coś bredzić o naszym pierwszym spotkaniu, które było pomyłką, powiesz o tym, co kiedyś zniszczyłeś zarówno w moim jak i w swoim idealnie poukładanym życiu. Przeprosisz mnie swoim cichym monotonnym i niezwykle irytującym głosem, a potem niby od niechcenia spróbujesz złapać mnie za rękę, na co ja wyjdę i trzasnę drzwiami. A ty nie wstaniesz i mnie nie zatrzymasz, tylko zrozumiesz, znamy się przecież tyle czasu. "Wiadomo, wróci" powiesz i wyjdziesz z pomieszczenia niecałe 10 minut później.
I tak oto jestem, wypoczęta od pisania notek na fotoblogu ;D, bogatsza w wiele szkolnych doświadczeń i oczywiście w wiedzę, którą zdobywam na co dzień (choć nie umiem wam wyjaśnić dlaczego 'na co dzień' nie pisze się razem).
Obiecywałam z ogromną szczerością Maciejowi, iż notkę, którą teraz piszę zamieszczę za jakieś dwa tygodnie, nie kłamałam. To, co teraz piszę, oczywiście z drobnymi poprawkami, ukazałoby się w tym czasie, ale cóż.. nałóg to nałóg :D. To tyle w ramach wstępu.
Sądzę, że się zmieniłam, chociaż jak mawiał pewien mój serdeczny przyjaciel inni powinni to ocenić.
Chociaż Ci "inni" pewnie też to zauważyli i nie mówię tu o tym, że mam proste włosy, które nie są efektem tego, iż niegdyś bliska mi osoba powiedziała, że śliczniej wyglądam nie kręcac włosów, ale mam na myśli moje podejście do świata, bo charakteru w jakieś 2 tygodnie choćby się chciało zmienić się nie da. Pokładam nadzieję w sobie, że znów się nie zepsuję. Niebawem testy - nie znam dokładnej daty, bo ciągle ją zapominam, wiem, że potem idę wypić kawę i jarać się, że mam święty spokój. Ponadto za tydzień mikołaj ^^. Lubię prezenty, wiecie? Chyba jako jedyna błagam rodziców, by nie dwali mi kasy tylko coś kupowali od siebie ;pp.
To chyba tyle i tak ta notka jest zbyt długa, by komukolwiek chciało się ją przeczyć, no chyba, że Maciejowi, bo on jako jedyny wsłuchuje się w moje słowa. Jest cudowny.
Z poważaniem
Róża