27.12.2011. Zaraz po świętach odbyły się bezkrwawe łowy drużyny.
Zastępami wyruszyliśmy różnymi drogami do najbliszszej ambony (młody Rumin został okradziony z kanapek przez kadre).
Nie znaleźliźmy zwierzyny. Za to sfotografowaliśmy dużo śladów
.
Z ambony był wspaniały widok na Wrocław.