zmiany
ciągle coś się zmienia
pół roku leczenia
załamanie, stres, nerwy
włosy leciały jak oszalałe
chudłam i tyłam na przemian
mój organizm wariował
kapsułki, pigułki, kroplówy
wszystko było bez sensu
i mnie odechciało się wszystkiego
powoli przestawałam być sobą
a teraz ?
wreszcie pojawiła się nadzieja
malutka iskierka
chociaż się bardzo boję
nie wiem jeszcze jak to wszsytko poukładamy
ale wiem jedno - nie żałuję niczego
Jestem szczęśliwa
i dziękuję cudownej Pani doktor, która jako jedyna zauważyła że coś jest nie tak