serie nagłych uderzeń ciepła pod pępkiem, samobójczo Ci uległa jestem,
łykam plankton obietnic, tragicznie miękka, ciało gme z rozkoszy niemal drętwe,
ludzie syjamska para, co w nim wypukłe, z tym co wklęsłe w niej i wtopione w całość,
nie mówimy nigdy o miłości...