Siedzę i się uczę, dzień całkiem pozytywny. Dziabnęłam nawet troszkę zupy ogórkowej, tj, trochę wody i trzy-cztery łyżeczki ryżu. Hm.. przeglądam troszkę sukienki na studniówkę, ale obawiam się, że z moimi gabarytami będę wyglądała jak prostokąt w długiej sukience.. Jezu! Dzisiaj byłam w szkole, nie na wszystkich lekcjach, ale to już jest postęp! Bądźcie dumne ze mnie. W końcu usłyszę zdanie z obrazka. Dzisiejszy dzień na pomarańczowo zaznaczę, bo nie zrobię chyba wszystkich przysiadów, strasznie bolą mnie bolana. No nic, muszę regenerować siły, bo ten tłuszcz sam nie zejdzie z mojej grubej dupy i ud.
Buziaczki, kochane. Powodzenia! :*
11 12 13 14 15 16 17 18 19