photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LISTOPADA 2013

12112013

Jak zobaczyłam kolorowy napis "Znajomi łatwiej Cię odnajdą, gdy uzupełnisz swoje dane." to prawie się popłakałam. Jakbym chciała, żeby mnie znaleźli to bym sama poprosiłą o pomoc. Głupoty.

 

Nie chcę do szkoły, chcę się schować pod kołdrę i już się nie obudzić.

 

Dzisiaj matematyka+brzuszki, obiecuje

 

Jutro trening!


Sięgnęłąm pierwszy raz po nóż, wiem, że nie ostatni! POMOCY!

 

ROBIMY!

100 Półbrzuszków
100 Skrętów tułowiem
50 Obrotów rękoma w tył

50 Obrotów rękoma w przód
50 Skłonów bocznych
50 Unoszeń nóg
50 Brzuszków

20 Przysiadów

Komentarze

perfectslimbody Wiesz ludzie są różni, ja na swoim przykładzie mogę śmiało napisać, że każdy patrzy na swoje cztery litery i tak to już jest. Naturalnie nie wszyscy. Wiem też, że trzeba nauczyć się słuchać samej siebie, przebywać z samą sobą, doceniać samą siebie, nikt tego za nas nie zrobi, przyjaciele przychodzą i odchodzą, a my zawsze przy sobie będziemy. Pamiętaj, że blizny pozostaną na zawsze, sama noszę je na rękach, nogach, nie musisz w ten sposób manifestować swojego bólu, nie musisz też się głodzić, nie tędy droga, ja na przestrzeni czasu to dopiero zrozumiałam, mam jednak nadzieję, że znajdziesz w sobie wewnętrzną siłę i przezwyciężysz ból i strach jaki chcesz zakamuflować autodestrukcją.
Trzymaj się
17/11/2013 17:28:26
sofatmary czasem mam wrażenie, że żyletką staram się ukarać bliskie osoby (mamę i chłopaka) za to, że nie dostrzegają moich problemów.. a to samej sobie robię największą krzywdę..
18/11/2013 21:53:43

wcaleniechuda u mnie jest tak, że jak przestałam jeść słodycze to raptem każdy mój bliski mi coś podtyka ;) ale to mi daje siłę, by im pokazać, że nie zjem tego syfu... powodzenia :*
12/11/2013 19:48:24
tomojwybor znajomi często nie tylko nie pomagają w diecie, ale nawet przeszkadzają... nie lubię mówić nikomu o tym, że się odchudzam czy coś... powodzenia w osiągnięciu celu :*
12/11/2013 18:29:54
sofatmary tak, zaczynam się odchudzac, a nagle wszyscy zaczynaja dzwonic i pytac czy ide na piwo, czy na kawę czy cokolwiek...

nie dziękuję,kochana!
12/11/2013 18:35:31
tomojwybor dokładnie. albo przynoszą do szkoły coś i częstują. niedawno pojechałam z koleżanką na wagary to wcześniej kupiła dla mnie bułkę z plastrem żółtego sera na górze (taki zapiekany), fuj, nie wiedziałam co mam zrobić, ona nalegała żebym zjadła. skubałam ten ser i wyrzucałam :(
12/11/2013 18:37:30
sofatmary podziwiam, że starcza Ci sił na odmawianie. mnie jest najgorzej odmówić alkoholu w weekendu, boże ..
12/11/2013 18:39:14
tomojwybor teraz już nie jestem taka silna z tym odmawianiem jak dawniej... tak, z tym jest problem, haha. bo wszyscy się patrzą jak na głupią, gdy się nie pije z nimi. kiedyś znajomi uwierzyli, że spodziewam się dziecka, tylko dlatego że odmawiałam picia i raz zażartowałam z chłopakiem o dzidzi ;D
12/11/2013 18:41:27

skittlesshop Kliknij mu 'fajne' i dodaj go do znajomych, a ja dodam Ciebie i też kliknę :)
http://www.photoblog.pl/eksplozjax/161141503/na-nowo.html
12/11/2013 16:08:19