Kochani ludożercy! Czy to nie smutne
gdy pytamy i dostajemy odmowe nieuargumentowaną?
Czy to nie smutne, że człowiek zabija człowieka z tak
błachych powodow jak wyznanie czy inny kolor skury?
Jestem wczesnie w domu, trzeci raz czytam 'wiersz' Tadeusza
Różanowicza (czy jakos tak) 'List do ludożerców'. Naprawde
mi się spodobał, w tle leci Niemen. Rzecz jasna 'Dziwny jest ten świat'.
Jest tak miło, aż dziwne.
''Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.''