dwa dni pobytu w moim rodzinnym mieście i znowu nie trzymałam się limitu kcal wkurwiam się
dziś pewnie niewiele albo i nawet nic
jutro wyjeżdżamy ze znajomymi do pragi na weekend
nie mam się w co ubrać oni chcą do klubu a ja mam same worki w szafie
no i nawet nie mam ochoty kluby to nie mój styl
może po postu kupię sobie blanta i zostanę w domu