Nie spodziewałam się takiego czegoś. NIENAWIDZIĘ udawania, NIENAWIDZĘ ukrywania prawdy i w ogóle NIE ROZUMIEM, jak różnie można zachowywać się w różnym towarzystwie... Nie wiedziałam, że w ogóle można poczuć się aż tak głupio, nie spodziewając się czegoś po AKURAT tej osobie. W sumie jak tak teraz myśle, to może jednak nic dziwnego? Nie pierwszy raz... Ok koniec tematu. Kończe o tym gadać w końcu koniec szkoły i zaczynają się wakacje!!!! :)