photoblog.pl
Załóż konto
Idealny wieczór?
Wygrana Barcy i piwo. I pryncypalki. Aczkolwiek Barce kocham chyba bardziej niż te wafle.
Upiekłam ciasto, sernik cytrynowy. Może jak FC Barcelona się dowie ze za każdym razem po ich zwycięstwie piekę ciasta to da mi bilety na mecz? Spełnię marzenie o Cam Nou. Jedno z wielu na liście.

Plan na Halloween juz jest i mimo mojego bycia introwertykiem jest akceptowalny. Domówki na Gdańsku są spoko zawsze, a w domu ma być kot wiec.. bede mieć towarzystwo ulubionego stworzenia jak mnie zmęczą ludzie.
Chociaż a propo kotów to ostatnio usłyszałam ze jestem wiedźma bo podwórkowe czarne koty pozwalają mi się wziąć na ręce.
Cóż słaba reklama dla kobiety jeśli słyszy to z męskich ust.

Jednak co prawda to prawda, wydarzenia ostatnich tygodni uświadomiły mi, ze relacje typu związek nie są na razie dla mnie.
I nie chodzi tu o napotkanie tej odpowiedniej osoby, a o moje zachowanie.
Biorąc pod uwagę mój brak empatii, finezji i rozumu chyba na to wszystko wydorośleć.
Co nie zmienia faktu ze chociaż jest trochę smutno i ciężko, każde doświadczenie jest ważne.
Nauczyłam się czegoś bardzo ważnego, liczeniem się ze zdaniem drugiego człowieka i tego tak jak ja odbieram jego intencje on może odbierać moje. Również tego ze nie jestem wszechwiedzącą i nieomylna co przy moim wysokim ego jest dość ważna lekcja. I w sumie tez nauczyłam się trochę cieszyć samotnością w przeciągu kilku dni.
Fakt czasami ciężko mi bez Jego obecności, żartów ale nie on jedyny na ziemi.
Ale jak nauczysz się żyć samotnie, i w zgodzie z samym sobą uzyskujesz spokój który jest nie do opisania. W sumie jak nauczysz się dbac sam o siebie, to związki są tylko opcja a nie koniecznością.
Smutno czyta mi się wpisy znajomych którzy planują ślub, ale.. później dowiadujesz się ze nie są ze sobą szczęśliwi ze to tylko gra pozorów.
Nie chce czegoś takiego, juz chyba wole naprawde adoptować te 37 kotów ze schroniska niż być w związku na sile bo tak wypada. Nic nie wypada, no chyba ze tylko uznajemy za przyzwoite bycie szczęśliwym.
I mimo wszelkich komplikacji mogę chyba nawet powiedzieć ze udało mi się to szczęście odnaleźć. Na jak długo nie wiem, może tylko na kilka dni.
Ale po 2 latach niepowodzeń to naprawdę dużo.
A najważniejsze jest to ze szczęściem nie jest dla mnie obecność drugiego człowieka, a moja własna, która nie potrzebuje życia w centrum sytuacji i świetle instagramow i fejsbubkow.
No i szczęściem jest obecność kota ale tak było jest i będzie zawsze ;)

W sumie faktycznie jestem ruska wiedźmą wiec się temu nie dziwie.
Dodane 28 PAŹDZIERNIKA 2018 z iPhone
157
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sobranie12.

Informacje o sobranie12


Inni zdjęcia: Koloseum nacka89cwa;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24