Brat sie smieje, ale tak to bedzie wygladac.
Ten dzien nadchodzi coraz blizej, wrecz moge powiedziec ze jest tylko kwestia czasu.
Spelnie marzenie o wlasnym prywatnym konsolarium.
I z tamtad nie wyjde co najmniej przez pol roku, jak nadrobie wszystkie zaleglosci.
Antybiotykow nie nauczona.
Coz czasem trzeba pojsc na bunt i sie zajac czyms innym.
Fajnie by bylo wiedziec tylko na czym sie stoi, a nie gonic sie jak Tomm i Jerry.
Zostan.
Pokaz mi ze warto.