I have a bad feelings about this

Hmm.. jutro piątek! od godziny 20:00 wolne od pracy na najbliższe dwa dni..

Wszystko fajnie pięknie, tylko ostatnio z towarzyszem Baranowskim nie może obejść się bez typów którzy non-stop burzą.. Może by w końcu weekend bez problemów ;/

Znając jednak życie, podejrzewam że jutro i po jutrze też będzie gruubo!

Szczególnie że piątek dodatkowo z Madejem i dziewczynami

A Sobota to już Kraków i Borysowe Dup Step'y

---------------

oj kaska.. czy Kaśka? z komentarza do poprzedniej notki..

Wielka szkoda, że nawet się nie przedstawiłaś co na wstępie tylko przedstawia Cię jako osobę którą nie można traktować poważnie. Jeżeli ktoś jednak coś mi zarzuca,  chętnie uzmysłowię parę rzeczy. Jeżeli naprawdę nie masz nic ciekawszego w swoim życiu do robienia, tylko czytanie moich photoblogowych notek, i komentowania ich.. Mam do Ciebie serdeczną prośbę. Czytaj je uważnie i dokładnie. Bo na temat przyjaźni i miłości wyraziłem się dosyć jasno i treściwie.. hmm, jak widać chyba niezbyt jasno skoro nie zrozumiałaś.. No ale co ja mogę na to poradzić :). Nie mogę sprawić żebyś zaczęła po prostu czytać ze zrozumieniem, tego na szczęście uczą w podstawówce. Chyba nie tylko u mojej sympatycznej koleżanki Dosi pojawiają się dziwne nieznajome komentarze, ale również i u mnie.. Ale to dobrze, przynajmniej jakieś komentarze będą, a moje zdjęcia i notki nie będą "takie osamotnione".

Co do zazdrości.. co mnie strasznie ubawiło (za co jestem Ci niezmiernie wdzięczny :))

nie mam czego zazdrościć komukolwiek. Mam wspaniałe życie. Dobrze płatną i ambitną pracę, cele i marzenia które realizuje, szacunek wśród ludzi którzy sobą coś prezentują, a co najważniejsze wartościowych ludzi wokół siebie.. Nie jest ich dużo, ale po 19 latach wspólnych doświadczeń wiem że są prawdziwi. 
Życzę Ci jak najlepiej i trzymam za Ciebie kciuki aby w życiu układało Ci się jak najlepiej.. Pamiętaj jednak że oprócz różowych dni przychodzą również te szare.. oraz najczarniejsze. Dajesz sobie głowę uciąć że Twoje psiapsiółki będą przy Tobie, w momencie kiedy będziesz w takiej sytuacji, przekonasz się jaka prawda jest. Brutalna czy pozytywna. Życzę Ci naprawdę tej pozytywnej.

PS: Jeżeli będziesz miała jakieś aluzje do mojego poglądu na pewne sprawy.. i zaczniesz ze mną rozmawiać jak dorosły z dorosłym, zacznij od podstawowych zasad kultury osobistej.. i przedstaw się, umówimy się na kawę i wymienimy swoje światopoglądy. Jeżeli zbyt ostro się do Ciebie odniosłem, wybacz, ale do momentu kiedy będziesz się ze mną kontaktowała w takiej formie jakiej robisz to teraz.. dalej będę Cię uważał za zakompleksioną pryszczatą 16-latkę która o życiu wie tyle ile wyczytała w beznadziejnych romansidłach. Bo chyba o to chodzi w waszym kole gospodyń wiejskich ?