Fajny i skomplikowany weekend...
Fifulec wszedł w dorosłe życie.. z kopyta ;P
U Baranowskiego i Soboty jak zwykle to samo.. na wysokich obrotach..
Jutro do pracy.. ;-/
Jedyny pozytyw to taki że śpimy godzinę dłużej...
PS: Nie mam żadnych zdjęć do wrzucania ;/ więc leci stare dobre O.C :)