3 maja 2009 niedziela 21:42
Niedługo już nawet nie powiesz mi cześć. Przejdziesz i nie powiesz. Przemilczysz. A wtedy ja przechodząc po prostu wybuchnę tylko to będzie taka furia, że nie wiem z jakim skutkiem. Nie wiem czy popłyną mi łzy po policzku czy zawrócę i zamienię z tobą kilka słów. Znaczących słów. Tylko, że za nic w świecie ja nie rozumiem. Nie wiem może mam jakieś urojenia co do tej sytuacji, ale naprawdę nie rozumiem. Niedługo będę miała w sobie tyle złości, że wybuchnę po prostu wybuchnę a faktem będzie to że staniemy twarzą w twarz i będziesz zmuszony ze mną porozmawiać i nie uciekniesz od żadnego pytania. Rozumiesz? Od żadnego. Tylko na pewno nie chciałbyś by taka sytuacja zaistniała. Moja złość i furia powodują taki natłok słów, że każda kropka i każdy przecinek zostaną wypomniane że zostały źle użyte. Marta mówi że to moja największa wada, ale może chociaż to skłoni Cię do jakichkolwiek wyjaśnień i działań. Jak już się pierdoli to się pierdoli wszystkim, ale nie każ mi stać bezczynnie i nie działać bo przykro mi ale trafiłeś na taką osobę, która tak nie potrafi.
wersja groźnej Pauliny.
nie mojego autorstwa ale musialam dodać