"Namiętnośc za namiętność, ból za ból, miłość za miłość."
Obudziłam się rano z przerażeniem dotyczącym nocnej burzy.
Emocjonalne roztrzęsienie i ta suchość w ustach czucia.
Nie pamietaj jak dawno było mi choćby źle,
czuję się nawet jak za dobrze wymyty przeźroczysty słoik w piwnicy.
Czy burza potrafi wpłynąć tak na człowieka? Być może
Czuję chęć zrobienia czegośc, chociaż wiem, że będę kolejnego dnia tego żałować.
Dzisiejszego dnia przyjeżdza Magda, wieczorem jakieś ognisk.
Teraz czekam, żeby wybrać się po nią na PKP.
Wczorajszy wieczór spędziłam na pisaniu z pewną osobą, która dała mi bardzo dużo.
Czuje potrzebe jego bliskości. Zapomnij! Cholera jasna nie pakuj się w kolejne gówno.
Łatwo jest powiedzieć trudniej wykonać, gdy kolejna osoba staje się coraz bliższa mojemu sercu.
Idę w miare ogarnąć dom chociaż przestanę o tym myśleć.
A następnie spakować się na Boski Festiwal.
Do zobaczenia kochani. Mam nadzieje, że uda Ci się pojawić.
Antonina Krzysztoń - Tak idę za głosem.