Karpacz 2007/2008

Fotka z wypadu sylwestrowego do karpaczado pana kazia (pączka) takiiiiiiiii ziomus ze szok astme ma chlopaczyna a zamiast lekarstw to z nami piwko pil sobie hahahaha a co jak lubi to niech ma hehehe ma dziadzia juz na karku sporo ale sie trzymaWypad udany i nie tylko jeden dzien tam bylismy bo az 3 heh 3 dni a 4 razy pijany chodzilemtakie tam male baniusie hahaha Chate opanowalismy na dole była impra to i tam  poszlismy a coooooo my nie mozemy hehehehehe z wielkim hukiem tam wpadliśmy wypiliśmy co mieliśmy wypic, pofazowaliśmy, fot narobiliśmy, potańcowaliśmy, małe zadymy tez były GITARKAŻonka Kaziaaaa nas dobrze znaaaa  chciała sie nawet sparowac z moim kuzynem i oberwał klapkiem bojowa kobita jest Ojjjjjjjj sie dzialoooo! kto byl ten wie OCB a jak nie wie to trudno za rok znowu uderzymy pewnie bo jak impra sylwestrowa ( kilku dniowa) to tylko tama moze tym razem jeszcze gdzies indziejSPONTAN i gitarkaajjjjjj jak fajnie to przypomniec sobiekazuuuuuuuuuu nie wal w h.....ja tylko pij Jaaaaaaaaaaaaaaaawur!!! kazmieeeeeeerzem nie pie***l  kazia tekst kurrrr zapial a kogut zagwizdal czy jakos tak no no no ma dzadziuś bańke albo jak możesz pie***lić jak opat jesteś byly baniusie teee latające butelki przed kamera i okrzykiiii AlkooooooooooooooohooooolA teeee kieolonyyyyy WOW kaziu niby nie góral a kielony góralskie w huk siekaly ino w huk Było nawet takich dwóch co pili ze szklanek z tekstem na podsumowanie " LUBIE TO"  danka byla z nami caly czas heheheoj dzialo sie dzialo w huk i jeszcze trochew całym karpaczu bylo nas slychacCo do foty to jest w 100% prawidziwa i w zaden sposob nie przerabianatak poprostu wyszlo jak bieglem do ekipy zeby sie ustawić ojjjjj działo sie działoniby tylko kilka dni a wspomnień tyle ze szok nic tylko pakowac sie i jechac znowupozdrawiam ekipe z foty!! DANCE

Zapraszam do komentowania