musze gdzieś wyjść, zwariuję za chwile w domu a siedzę tutaj dopiero 2 godziny.
Miałam spotkać sie z Nim ale nauka. Za to odezwał się kolega. wyciągnął mnie na miasto.
Nie wiem czy dobrze robię idąc, ale te ściany mnie przybijają.
Jest weekend - ostatnie godziny. Muszę to wykorzystać.
Także wieczorem napiszę coś sensowniejszego i przeczytam wasze notki.
tak Lens wyjdź do ludzi i pokaż swoje grube cielsko.
och.