"Bo nigdy już nie będzie tak jak kiedyś,
czarna fala żalu zatapia nasz świat jak
łupina orzecha, tańczy nasza Arka
na grzbiecie smoka, który połyka połacie ziemi.
Przebłagaj niebo zanim utoniemy,
nawet jeśli niczego to już nie zmieni.
To jakby kończył się dziś świat
do kamieni naszych serc płacz,
obudź w nich żar, nim sięgniemy dna.
Myślę, że mimo wszystko w nas jest wybór,
wizja zagłady pozwala go lepiej dostrzec.
I może to jest dobrze, że ten żal już wybuchł,
każde uderzenie deszczu przybliża ostatnią krople.
Nie możesz nic innego, płacz
Uwolnij nas od tego, patrz
Na jaskółcze skrzydła w błocie.
proszę pomyśl, że to jest tylko kwestia czasu,"