Mam bałagan, nie tylko w pokoju. Prze czas kiedy nie bywałam starałam się go ogarnąć, ale nic i nikt nie był mi w stanie pomóc. Chyba jedynym ratunkiem dla mnie może być znów ten blog i rozmowy z Wami.
Przepraszam, jeśli źle się czujecie w związku z tym. Doskonale to rozumiem, bo ja sama nie czuję się w porządku, wobec siebie, wobec Was.