Dawno, a wręcz bardzo dawno mnie tutaj nie było. Wypadałoby napisać, że nie miałam czasu, że miałam do załatwienia tyle spraw, a jednak to nie to było mojej nieobecności przyczyną. Szczerze? Po prostu nie miałam ochoty nic tutaj dodawać, coraz rzadziej mam i zastanawiam się czy aby czasem na tym etapie nie powinna zakończyć się moja przygoda z fbl.
Tak złego humoru już dawno nie miałam. Miejmy nadzieję, że ulegnie on szybkiej zmianie. Oby!
Zbyt wiele myśli, zbyt wiele niedomówień, zbyt wiele krytyki, zbyt wiele, zbyt...