Po rozmowie "wyjaśniającej" tą całą sytuacje .. Już tak jakby nie mam wgl znajomych z którymi się trzymałam .. Ale no cóż takie życie ..
Po tym jak Sieja zaczeła mówić jaka to ja zmęczona byłam i jestem po pracy i wgl .. Doszłam do wniosku ze wgl nie zależało jej na przyjaźni, ala znajomości ze mną .. Jej wyrazu twarzy nigdy nie zapomnie jak do mnie mówiła wtedy w środe .. Pierwszy raz widziałam jej taki wyraz twrzy .. Gdyby nie ta nasza "kłótnia" to by inaczej do mnie mówiła i by może nie powiedziała tych paru słów które mnie troche zabolały .. Ale no niestety takie bywa życie .. Dostaje się od niego zawsze kopa w dupsko ;p Szczerze mówiąc to mocno nie ubolewam nad stratą tych znajomości .. Sama niewiem czemu .. Ale chyba dlatego że od jakiegoś czasu się oddalałam od nich wszystkich i czułam się tak na doczepke .. Raz na jakiś czas w Reykjaviku i to wszystko .. Spotkać się pofazować i później znowu do domu .. Dziękuje Ci Sieju że powiedziałaś mi to w sobote .. Wiesz co .. Bynajmniej wiem co w sobie powinnam zmienić .. Z Pyską nie miałam bardzo dużego kontaktu .. Zresztą ona sama wie .. I Sieja też .. Prawde mówiąc byłysmy tylko znajomymi .. Może dlatego że nie lubisz rozmawiać przez telefon .. Bo ja bym mogła wisieć na telefonie godzinami zreszta Sieja i Karolina wiedzą dobrze o tym .. Z Karolajną od początku miałam dobry kontakt i wgl zajebiście mi się z nią dogadywało .. Dziękuje też Tobie Karolino za mile spędzone chwile :) Szkoda że taki koniec jest tej całej znajomości .. Ale ja nie będę taka że będę was nachodzić ciąglymi esami czy telefonami czy wiadomościami żebyscie mi wybaczyli .. O nie .. Bo tak naprawde dla mnie nie ma powodu żeby stracić do mnie zaufanie .. Nie pojmuje tego .. Ale no ja się o to kłócić nie będę, bo jeszcze wyjdzie z tego wieksza afera niź jest .. Jednym słowem po tej rozmowie z Sieja i Pyską mam KIEŁBASE na to ! :D
Dziękuje za uwage :)