to jedyne udane zdjęcie mojego kota. lubię je, bo na wszystkich innych wychodzi jak cep. :c
ogólnie, to jestem bardzo inteligentnym człowiekiem. jakoś dopiero dziś ogarnęłam, że 14 są walentynki, czyli wtedy, kiedy zaczynają się ferie u mnie. :o bleh. ferie spokoo, ale walentynki.. nie lubię. wkurza mnie to święto. być może dlatego, że nigdy nie spędziłam go z kimś, na kim mi zależy. nie! raz spędziłam. z Szumiłą, oahahhaahah xd mimo, że z chłopakiem (i to moim byłym), to wspominam dobrze! wręcz, nawet cudownie. ;D tak sobie myślę, że Szulu to w sumie jedyny chłopak, z którym mogłabym być. ;o tak więc w walentynki mnie nie ma, nananana. 'nie zesrajcie się z tej miłości.'
a dzisiaaj, lubię dzisiaj. nawet nie wiesz, jak cholernie poprawia mi się humor, kiedy Cię widzę.
nie wiem czy to normalne. spędzanie z Tobą czasu stało się moim nowym nałogiem. :c
mój kot Aniaa :*
+ ograniczam wulgaryzm. <ok> pozdro dla mnie! :d