'uśmiecha się, i ma ten dołek w policzku,
który tak bardzo lubię i kurwa mać - jest śliczna.
i chyba nie widzi, jak w dłoni drży mi zapalniczka.
ręce mi się trzęsą - nie chcę żeby wyszła.
może nie umiem być już ani trochę lepszy.
jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy,
przecież istnieje między nami tyle fajnych rzeczy.
kurwa, co się z nimi stało? nie wiem, kiedy.
chcę jej powiedzieć, że dla mnie jest najlepsza'
nie lubię, kiedy wymykasz mi się z rąk i znikasz.
proszę, bądź.. nawet kiedy masz mnie dość. proszę...
zemdlałam ogólnie.