Tak wiem.. danwo nie pisaam. Zabijcie mnie. ; D
Teraz czas abym wam opowiedziała co u mnie. ; P
To zaczynamy od 7lipca.
Akurat ten dzień nie był za fajny.. był wręcz jednym z najgorszych dni mojego życia.
Ale nie mówmy o nim.
11 lipca wyjechałam sobie do Jeleniej Góry do sanatorium..
Wróciłam 7 sierpnia.
Jak wrażenia?
Zajebiste !!
Wspaniali ludzie, wspaniałe miasto..
Totalna magia ! ; D
13 sierpnia - weselicho kuzynki. ; D
Jezu ale się wybawiłam !
Wytańczyłam, że łaa. ; D
A ile picia było, haha. ; D
14 sierpnia - poprawiny. ; p
Picie, picie, picie ! ; D
Jestem szczęśliwa, mogę to w końcu powiedzieć. ; D
Wiem.. u mnie to żadkość.. ale to prawda !
Obiecuję, że będę pisała częściej. ; -)