Widzę, że niewiele rozumiesz
Z tego co do ciebie czuję
Głośno nie mówię nic a nic
Umiesz schować się w tłumie
Idiotycznych kombinacji
i poharatanych serc
W chorych rozmowach oczy patrzą gdzie indziej
Patrzą tylko gdzie by się schować
Twoje ramiona nie kruszące się ciasto
Nie pachną miętową maścią
Ja w twoich ramionach nieistotny dysonans
Deszcz szczęścia strzał nad przepaścią
Szeptem na ucho powiem że
Że ja, ja się tego wyrzekam
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika sneersmile.