Tak sobie myślę, że wygrałam. Doszło do mnie to co powinnam, a nie. I w końcu kiedyś Cię spotkam.
Mimo tego, że jest ciężko, kiedyś wychodzi Słońce...i nie wolno się poddawac, to jest chyba najważniejsze, trzeba znaleźc sobie cel, który będzie dla nas punktem szczytu. Jeśli się tam znajdziemy, zobaczymy ile drogi pokonaliśmy, żeby byc właśnie w tym punkcie, jak bardzo budowaliśmy siebie i swoją siłe, żeby tam stanąc. Jesteśmy niezniszczalni.