STAWIAM SIĘ NA WOODSTOCKU
Wakacje niezłe, dość mobilne - Klekot daje sobie radę z podróżami :3
Alter Piknik był, minął dość spokojnie... Koncerty nawet ciekawe w tym roku, chociaż miejscówa baaaaardzo mnie odrzuca. Tak czy siak, za rok znów tam będę.
Woodstockowa przygota zaczęła się w Mirsku, gdy z domciu wyjszedł Makówa
Potem czekała nas już przebojowa kilku godzinna podróż w większości rytmach 1125
Po dotarciu zostaliśmy zapoznani z naszymi mejscami na namioty i zaczeło się chlanie...
Jedyne koncerty, które ogarnąłem to: Anti-Flag, Kabanos i troszkę Zielonych Żabek i Sabatona.
Podobno było tak dużo znajomych, a tak mało udało się spotkać.
Na szczęście były okazje, by poznać trochę nowych osób
Wakacje nadal trwają, więc walczymy o powody, by je na długo zapamiętać!
Nie walczę z wiatrakami
Nie wytępię ciemnoty
Usiądę tam, gdzie odnajdę święty spokój
Mam na to wszystko wyjebane !