może sie ziści zły sen o czystej zawiści
Zgliszcza rzeczywistości przygniatają, opadają ręce..więcej?!
Może prędzej dobiegnę do celu
Azylem spokój- nie PROWOKUJ bo zacznie się bitwa
'Po niej gonitwa- dopadnę Cię i zniszcze
Jak najszybciej- nie będzie przebacz
Złość niszczy i scala
Nie chcesz się przekonać na którą stronę przechyli się szala
Unikaj mnie szakala
skończyły się lata ciszy, teraz się pilnuj zanim szakal Cię uciszy
Brniesz w to dalej
spokojny, nie przewidujący wojny, pewny siebie z powagą głupca
Dziecinna naiwność Cię zgubi - szakal lubi łatwe sztuki
Czas na pobudkę skarbie
Ocknij się bo to to się nazywa życie, w której każdy walczy o przeżycie, chcąc złapać wysoki pułap
pamiętaj! To nie bajka Andersena tutaj nie ma szczęśliwego zakończenia!
ejjj...
AkcjA start- druga scena
dzisiaj ja na piedestale- przypominając sobie stale życiowe porażki, potknięcia
Co krok stając na życiowych zakrętach
Uczę się na własnych błędach, których było wiele...
Teraz już jestem innym człowiekiem
Łapię wiatr w ręce, wrzucam do słoika , potem odkręcam i próbuję jak smakuje cisza...
Spokój i samotność uderzają do głowy- to się staje jak narkotyk
Twój uśmiech i spojrzenie..ajj
Pragnienie przeszłości przenika do podświadomości jak lawina
Przecież to nie moja wina, że umysł czasami przegina... ;/
Czas na pobudkę, muszę się ocknąć
Bo to się nazywa życie, w którym takie wspomnienia trzeba chować skrycie
Dobrze wiem, że to nie bajka Andersena i nie będzie szczęśliwego zakończenia...
tekst mojego autorstwa iiiiiii...
wszelkie prawa zastrzeżone :P yoooł
made by martyyyna
p.s szczęśliweie zakochanych walnentynek
ja wole jednak tanie wino O.o elooo